Bruce Lee na szkolnej macie

Chwyty, ciosy, walka w stójce lub w parterze. Brutalny obraz współczesnego podwórka? Nie! Tak w niektórych szkołach wygląda WF. Wartościowy WF.

Puste boiska i zwolnienia z WF-u to smutny obraz naszych czasów. Są jednak rodzice i nauczyciele, którzy próbują zburzyć nawyk bezruchu i wygonić młodzież zza monitorów i konsol.

Sport nie jest obecnie popularny wśród młodzieży, jednak odpowiednio "podany", może stać się lekiem na zasiedziałe, niezaradne życiowo młode pokolenie. Pokolenie, któremu zarzuca się brak szacunku do innych, porzucanie wartości, jakimi my, dorośli, kierowaliśmy się w ich wieku. - Zrobiłam wśród moich uczennic sondaż, który miał wskazać, czego chciałyby się nauczyć na naszych lekcjach - mówi Beata Babik, nauczycielka WF-u z Publicznego Gimnazjum nr 3 Leopoldowie - około 50 proc dziewcząt wskazało na lekcje samoobrony. Zajęcia poprowadziły uczennice, które od lat trenują karate. Odbiór był bardzo pozytywny - dodaje WF-istka. Celem zajęć było pokazanie uczennicom alternatywnych sposobów na spędzenie czasu. Efekty jednak przerosły pierwotne założenia. - Jedna z moich uczennic, gdy przyszła do gimnazjum była zamknięta i wycofana. Po lekcjach samoobrony znacząco otworzyła się na rówieśników i zyskała pewność siebie - wspomina pani Beata.

Jak rozkochać w WF-ie dzieciaki, które go nie lubią? WF z Klasą ma sposoby

Ujarzmić panikę

Podobne doświadczenia ma Agnieszka Młyńska, nauczycielka WF-u z Liceum Ogólnokształcącego nr 5 w Opolu. WF-istka również doszła do wniosku, że jej lekcje mogą nieść ze sobą coś więcej, niż ogólną sprawność fizyczną. Po doświadczeniach z własnego życia, także zaoferowała uczennicom zajęcia z samoobrony, oparte na technikach zaczerpniętych z różnych dyscyplin sztuk walk. Na początku uczyła je stanowczości i pewności siebie. - Powtarzałam im, że w sytuacjach zagrożenia nie mogą być uległe, bezbronne - przekonuje nauczycielka. Odgrywała także z dziewczętami scenki, które miały pokazać młodzieży co robić w krytycznych sytuacjach, np. gdy na koncercie wybuchnie pożar. - W takich okolicznościach trzeba zachować spokój, jasność myślenia. Ludzie w momencie zagrożenia życia histeryzują, są tratowani przez tłum. Ja uczę jak zachować się w sytuacjach trudnych i niecodziennych - podkreśla pani Agnieszka - mam nadzieję, że dziewczęta nie będą miały okazji do wykorzystania nabywanych umiejętności. Dobrze jednak, aby były przygotowane na wszelkie okoliczności, gdyż nigdy nie wiadomo co się może wydarzyć. Nie możemy być bezbronne, ani spanikowane. Od naszych reakcji zależy nasze życie.

Fizjoterapeuta o dzieciach: każdy może być sportowcem

Praski murek kontra judo

Małgorzata Skierczyńska, niegdyś nauczycielka WF-u, dziś trenerka w Akademii Młodego Sportowca w Ełku prowadzi zajęcia judo nawet dla 4-latków. Wykorzystywała korzyści płynące z trenowania sztuk walk także w ośrodku socjoterapeutycznym na warszawskiej Pradze. - Największą radością dla mnie było, gdy dzieci wybierały trening, zamiast przesiadywanie z kolegami na murku. One lubiły ćwiczyć, ale także miały do mnie zaufanie. Wiedziały, że jeśli zaczną używać swoich umiejętności poza salą ćwiczebną, stracą coś bardzo ważnego. Te dzieciaki w szkole były spisywane na straty. Nie chciały się uczyć, udawały, że nic je nie obchodzi. Jednak byłam stanowcza, wytrwała. We współpracy z rodzicami pokazywałam im świat wartości i ścieżkę pracy nad sobą. Sukcesem było to, że zdawały do następnych klas - wspomina Skierczyńska.

Niewątpliwie sztuki walki mogą stać się terapią zarówno pod kątem usprawniania fizycznego, jak również nabywania umiejętności funkcjonowania w codziennym życiu. - Młodzież trenująca ma większe poczucie własnej wartości, uczy się szacunku do innych, również tych mniejszych i słabszych. To także lekcja przegrywania i podnoszenia się z porażki. To wszystko ma swoje odbicie na co dzień - przekonuje Krzysztof Łukaszewicz, instruktor brazylijskiego jiu jitsu w Dragon Den Fight Club.

W niektórych krajach sztuki walki to stały element programu wychowania fizycznego, np. Stanach Zjednoczonych zapasy wprowadza się już w szkole podstawowej. Zajęcia na macie jasno określają zasady i wartości. - Ćwiczące dziewczyny wiedzą, że na treningi nie przychodzą mocno umalowane. Od początku uczymy zasad związanych z szacunkiem do innych. Ponadto bycie sportowcem, nawet w kontekście czysto amatorskim, nie idzie w parze z używkami, czy śmieciowym jedzeniem - mówi Małgorzata Skierczyńska.

Sztuki walki to nauka uważności, obserwacji, świadomości swojego ciała. - W judo uczymy jak bezpiecznie upadać, walczyć fair play. Przekazujemy również dzieciom jasne zasady, W judo uczymy jak bezpiecznie upadać, wykorzystywać błędy przeciwnika. walczyć fair play. Przekazujemy również dzieciom jasne zasady, a także pokazujemy, jak przy minimum wysiłku uzyskać maksimum efektu - przekonuje pani Małgorzata - gdy ktoś nas zaatakuje, nie pozostajemy jednak bezbronni. Ważne jest zaskoczenie przeciwnika i umiejętność wykorzystania każdego momentu na ucieczkę. - dodaje trenerka.

Wyśmiewanie największym problemem WF-u

Szkolna rzeczywistość

Sztuki walki rozwijają harmonijnie wszystkie motoryczne cechy, szybkość, siłę, gibkość, wytrzymałość, moc. Uczą samoświadomości, samodyscypliny, szacunku. Jednak ich wdrażanie na lekcje WF-u nie zawsze spotyka się z pozytywną reakcją innych. Agnieszka Młyńska organizując pierwsze zajęcia z samoobrony spotkała się z euforią i akceptacją ze strony rodziców, ale również sceptycyzmem. - Powtarzano mi, że to bez sensu, bo dziewczyna i tak nie pokona wielkiego chłopa. Dziwiono się, że chcę uczennice uczyć jak się bić. Jednak nie to było moim celem. Nie uczę jak się bić, ale jak uniknąć zagrożenia. Uczę je, jak stanowczo mówić "nie". Przekonuję dziewczyny, żeby jasno sprzeciwiały się zaczepkom, tym samym ucinając niewygodne sytuacje. Pokazuję, jak radzić sobie, gdy napastnik zachodzi nas od tyłu lub próbuje przewrócić. Powtarzam im, że obrona musi być adekwatna do ataku. A najlepszą obroną bywa po prostu ucieczka - mówi WF-istka.

Jak lekcje samoobrony dla dziewcząt wyglądają w praktyce? - W ramach WF-u przechodzimy przez kolejne szczeble "wtajemniczenia". Dużo rozmawiamy, przepracowujemy trudne sytuacje. Dziewczęta uczą się rozpoznawać zagrożenie oraz tego, jak go skutecznie uniknąć. W dalszej części zajęć uczymy się padów, chwytów, dźwigni. Kluczem jest jednak umiejętność uważnej obserwacji i spokój - przekonuje Agnieszka Młyńska.

Najważniejsze jednak, że młodzieży podobają się zajęcia. - Sztuki walki dla młodych, to nie tylko chwyty i dźwignie. To bodziec do budowania wiary we własne możliwości, umiejętności stawiania sobie celów, współdziałania z innymi. To także sztuka przegrywania i podnoszenia się z porażki. Nie mam wątpliwości, że te umiejętności przydadzą się młodemu człowiekowi, gdy będzie podchodził do egzaminów lub szukał pracy w życiu dorosłym - przekonuje Krzysztof Łukaszewicz.

Druga edycja programu WF z Klasą trwa

Akcja wspiera nauczycieli w rozwijaniu kultury fizycznej uczniów i przyczynia się do wypracowania pomysłów na nowoczesne lekcje. 1 września ruszyła druga edycja, która potrwa do 31 sierpnia 2015 roku. W programie uczestniczy 1500 szkół. Program prowadzony jest przez Centrum Edukacji Obywatelskiej we współpracy z "Gazetą Wyborczą" i Sport.pl, współfinansowany ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki. Program objęty jest honorowym patronatem minister edukacji narodowej oraz ministra sportu i turystyki. Więcej o akcji przeczytasz na stronie www.wfzklasa.pl