Zimowe gry i zabawy w szkołach

Śnieg nie przestraszył nauczycieli uczestniczących w akcji WF z Klasą. Co więcej, zainspirował ich do zorganizowania zimowych gier i zabaw dla swoich podopiecznych. Oto kilka niesamowitych pomysłów, wdrażanych przez WF-istów.

Rośnie liczba zwolnień z WF-u? Dzieci nie chcą ćwiczyć? Nie w Szkole Podstawowej w Lubszy. Jak wynika z wpisu na szkolnym blogu : styczeń został nazwany przez nasz szkolny Samorząd Uczniowski miesiącem aktywności fizycznej, dlatego przez uczniów została przygotowana gazetka na ten temat. Uczniowie ze względu na porę roku proponują sporty zimowe. Póki co zima nas nie rozpieszcza, ale na naszej szkolnej górce odbyły się już pierwsze ślizgi i bitwy na śnieżki. W pobliskich lodowiskach rozpoczęło się również szaleństwo na tafli lodowej, a my już niedługo planujemy wyjazd na narty.

Uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Miechowie zimą wybrali się na półkolonie. Oprócz zajęć plastycznych, muzycznych, przyrodniczych, opiekunowie zafundowali dzieciom zajęcia w plenerze. Dzieci brały udział w wyścigu na sankach, toczyły opony, rzucały do celu, robiły śniegowe orzełki.

A tak o zimowych aktywnościach piszą na swoim blogu nauczyciele ze Szkoły Podstawowej nr 45 w Bytomiu:

W końcu zima do nas przyszła. Prawdziwa - ze śniegiem i mrozem. Trzeba to wykorzystać sportowo. Jako zadanie w tym semestrze wybraliśmy: WF poza salą gimnastyczną/poza szkołą, a propagowanie bezpiecznych zabaw zimowych wpisuje się w zakres zadania. Skoro zima już jest, możemy zamienić zimowe zabawy z sali gimnastycznejna prawdziwe, zimowe szaleństwa na podwórku.

Dzień wcześniej zapowiedziałam uczniom wyjście i zapisaliśmy informację na temat właściwego, zimowego stroju oraz ubrania na przebranie. Wychodząc z dziećmi na podwórku warto przypomnieć zasady bezpiecznego zachowania się na górce, podczas zjazdów czy rzucania śnieżkami. Było super! Pogoda dopisała, sprzęt przygotowany, śnieg - sypki, a górka już wyjeżdżona.

Rozpoczęliśmy - jak każdą lekcję wychowania fizycznego od rozgrzewki na podwórku: były biegi, rozruszanie mięśni rąk, nóg i całego ciała. Później przyszedł czas na zjazdy z górki dowolnymi (ale bezpiecznymi) sposobami, korzystanie z sanek, "jabłuszek" i innego sprzętu zjazdowego, rzuty śnieżkami (albo raczej śniegiem, bo nie kleił się), a na zakończenie - wykonanie aniołków na śniegu. A anioły były zapowiedzią szczególnej imprezy plenerowej, która już za tydzień odbędzie się u nas.

Zimowy Nordic Walking - sposób na hartowanie organizmu

Kolejny pomysł na WF poza szkołą! Bo kto powiedział, że nordic walking to aktywność tylko na letnie dni?

W Gimnazjum Publicznym nr 3 w Leopoldowie uczniowie mogli przekonać się jak wiele zalet ma szybki marsz z kijkami przez zaśnieżone drogi - pobudzenie mięśni, wzrost tętna i dobre samopoczucie to tylko kilka z nich.

W pierwszej relacji z realizacji tego zadania semestralnego możemy przeczytać:

Było to nasze pierwsze spotkanie z tą nową dyscyplina rekreacyjną, ale na pewno nie ostatnie. Umówiliśmy się bowiem na kolejną lekcje za tydzień. Dzisiejsze zajęcia wypełniliśmy głównie ćwiczeniami, nauką dobierania odpowiednich kijków, nauką techniki poruszania się. Instruktor zapowiedział, że na przyszłe zajęcia trzeba naszykować się na solidny wycisk, wybierzemy się bowiem na 5 kilometrowy marsz po leśnych ścieżkach naszej okolicy.

Jak powiedzieli, tak zrobili, bo już kilka dni później na blogu szkoły pt. Szalony Leopoldów widnieje:

Tym razem jednak ćwiczyliśmy technikę poruszania się z kijami poza terenem naszej szkoły, w pobliskim lesie. Oczywiście, tak jak przed każdym wysiłkiem fizycznym, jeszcze pod szkołą zrobiliśmy krótką rozgrzewkę. Druga część lekcji- ta właściwa- odbyła się na ośnieżonych ścieżkach w lesie. Nie było zbyt lekko gdyż marsz był szybki i energiczny, a ponadto droga, którą pokonywaliśmy była "bogata" w liczne, na szczęście niewielkie zaspy. (.) zmęczone ale zadowolone wróciliśmy do szkoły, gdzie odbyły się ćwiczenia rozciągające.