Sprawność fizyczna dzieci. Dzieci zostają w tyle za rodzicami

Dzieci dzisiaj nie nadążają za rodzicami - brzmi przesłanie Amerykańskiego Stowarzyszenia Kardiologicznego (The American Heart Association). W tym tygodniu odbyła się konferencja AHS, na której prelegenci przedstawili zatrważające dane.

Zmieniamy wf na "WF z klasą". Zobacz!

Po przeanalizowaniu danych uzyskanych na podstawie badań, którymi objęto kilkadziesiąt milionów dzieci z całego świata wniosek jest jeden - dzieci dzisiaj są dużo mniej sprawne niż rodzice, kiedy byli w ich wieku. W ciągu 30 ostatnich lat nastąpił regres sprawności fizycznej.

Przykładem niech będzie sprawdzian biegowy. Aby przebiec dystans mili (1,6 km), dzieci potrzebują 90 sekund więcej niż potrzebowali ich rówieśnicy trzy dekady temu.

Amerykańskie Stowarzyszenie Kardiologiczne twierdzi, że to pierwsze tego typu badania, które pokazują skalę problemu. Możliwe, że pierwsze, które mają wymiar globalny.

Badania, o których mowa zostały przeprowadzone przez Granta Tomkinsona, fizjologa z Uniwersytetu Południowej Australii. Akademik przeanalizował dane z 28 krajów z lat 1964 - 2010. W sumie badaniem objęto 25 milionów dzieci z całego świata w wieku od 9 do 17 lat.

Na czym polegał test? Dzieci miały przebiec jak największy dystans w czasie od 5 do 15 minut. Ponadto sprawdzano w jakim czasie dzieci są w stanie przebiec dystans od 800 metrów do 3,2 kilometra. Dobór obciążeń zależny był od wieku badanych.

Analiza wykazała, że przez 30 lat doszło do 15 procentowego spadku sprawności fizycznej dzieci i młodzieży.

- Zmiana na niekorzyść nie jest warunkowana płciowo. Głównym kryterium jest część świata - stwierdził Tomkinson.

Co ciekawe w Chinach i Japonii zanotowano zmiany na granicy błędu statystycznego. Dzieci obecnie są tam równie sprawne co ich rówieśnicy dawniej.Największy spadek zanotowano w Australii, Nowej Zelandii, Ameryce Południowej i Europie.

- Sprawność fizyczna wśród dorosłych jest kiepska, wśród dzieci jeszcze gorsza. Szczególnie w USA i Europie Wschodniej - uważa dr Ulf Ekelund z Norweskiej Szkoły Nauk Sportowych z Oslo.

Polacy nie gęsi

W Polsce w latach 60. ubiegłego wieku badania sprawności fizycznej dzieci i młodzieży zapoczątkowali profesorowie Roman Trześniowski i Ryszard Przewęda. Kontynuuje je dr Janusz Dobosz z warszawskiego AWF. Wyniki badań opisał Wojciech Staszewski w tekście "Matapiłkagrajta" - Polak naWF-ie.

Weźmy tylko dane biegowe, uzyskane na podstawie biegu średniodystansowego na 600 metrów. Siedmioletni chłopcy przebiegali 30 lat temu ten dystans w 3 minuty i 5 sekund. Dziś są o 39 sekund wolniejsi. Dziewczynki zwolniły jeszcze bardziej. Do wyniku ich rówieśnic z przeszłości - 3:16 - musimy dodać 43 sekundy.

Nie trzeba być fizjologiem, żeby dojść do wniosku:"jest fatalnie". Światowa Organizacja Zdrowia uważa, że 80 procent młodzieży nie zażywa minimalnej dawki ruchu dziennie. Według zaleceń lekarzy to minimum wynosi 60 minut dziennie.

Więcej, mocniej, ale z głową - rozmowa z fizjologiem o wysiłku w sporcie dziecięcym